Każdy z kierowców z trwogą patrzyłby na to, gdyby stan jego punktów karnych, jakie są przyznawane za łamanie przepisów podczas jazdy samochodem, zbliżał się do liczby dwudziestu czterech. Jest to bowiem limit punktów, jakie możemy dostać za szarżowanie po asfaltowych szlakach. Od dawna wiadomo, że przekroczenie owego limitu miałoby się wiązać z koniecznością ponownego zdawania egzaminu, który uprawniałby do dalszej możliwości prowadzenia samochodów. Okazuje się jednak, że takie postępowanie, czyli wysyłanie kierowcy na ponowny egzamin, może okazać się niezgodne z przepisami.
Okazuje się, że być może zaistnieje możliwość uchylenia przepisu, który ma wykluczać możliwość zmniejszenia ilości punktów karnych przypisanych do kierowcy. Miałoby się to odbywać za pomocą specjalnych szkoleń, do których kierowca posiadający wysoką liczbę punktów karnych by się podjął. Szkolenia, które miałyby możliwość redukowania owych punktów musiałyby być oczywiście organizowane przez Ośrodki Ruchu Drogowego. Uwaga dotycząca owego uchylenia przepisu została wystosowana przez Rzecznika Praw Obywatelskich do Ministra Sprawiedliwości.
Odbieranie prawa jazdy za punkty
Ciekawe wpisy:
Ekologiczne formy transportu – czy rowery mogą zastąpić auta?
W dzisiejszych czasach coraz więcej osób zastanawia się nad ekologicznymi formami transportu. Czy rowery mają szansę zastąpić samochody? Sprawdźmy, jaka jest przyszłość transportu działającego na korzyść środowiska.