Ileż to było powiedziane o samochodzie znanym jako „beczka”. Klasyczny Mercedes-Benz W123 na stałe wbił się do kanonu motoryzacji. Wbrew pozorom, nie był to najszybszy czy najbardziej ekonomiczny samochód w swojej kategorii. Ujął on fanów swoją niezawodnością, wytrzymałością i praktycznością. Nic w tym dziwnego, gdyż te samochody mimo przebiegów na poziomie nawet kilkuset tysięcy przejechanych kilometrów nadal są sprawne!

Historia

Mercedes-Benz W123 miał swoją premierę już w 1976 roku i tak naprawdę był on rozwiniętą opcją swojego poprzednika modelu W115. To właśnie stamtąd zapożyczono ogromną ilość rozwiązań w związku z silnikami, jak i zawieszeniem. Belka nośna w kształcie litery V, jak i wahacze były obecne w obu modelach! Także stylistyka wykonania z zewnątrz, jak i wewnątrz samego pojazdu była nacechowana stylem retro. Jednak nie wszystko „pożyczono” z poprzednich samochodów! Na przykład przednie, pionowe światła zostały zmienione na w tamtym czasie nowoczesne, poziome lampy, które znacznie lepiej uzupełniały cały look pojazdu.

Nostalgia

Skąd więc bierze się taka nostalgia za tymi samochodami! Przede wszystkim, był on niemalże idealnym kompromisem pomiędzy mocą a ekonomicznym spalaniem (chodzi tu zwłaszcza o model 240D). Rekordziści w swoich beczkach przejeżdżali nawet milion kilometrów! Co ciekawe, to średnim wynikiem, po którym ulegały one pierwszej awarii, uniemożliwiającej dalszą jazdę, było… 800 TYSIĘCY KILOMETRÓW! Jaki inny samochód mógłby w dzisiejszych czasach osiągać takie absurdalne wyniki? Dziś po prostu nie robi się takich ponadczasowych klasyków!

Podsumowanie

Mercedesy W123 są absolutną klasyką motoryzacji, zwłaszcza w tej części Europy! Mało który samochód z tamtych czasów był tak niezawodny, a jednocześnie prezentował się świetnie, niezależnie od stanu. Nie bez powodu używało się go jako na przykład taksówek! W końcu w samochodach liczy się wytrzymałość!