Słychać obecnie wiele głosów, że tradycyjne motocykle odchodzą do lamusa, a ich miejsce zajmują quady. Nie jest to do końca prawdą, jednak trzeba przyznać, że quady zdobywają coraz więcej rynku. Jak zatem wybrać quada w gąszczu ofert?

Pierwsza rzecz, jaką musimy rozważyć, to rodzaj terenu, po którym chcemy jeździć naszym quadem. Ma to o tyle istotne znaczenie, że określone rodzaje quadów mają określone zastosowanie i nie ma takiej konstrukcji, która sprawdzi się w każdym terenie.

Mamy quady sportowe i terenowe. Te pierwsze doskonale radzą sobie na utwardzonych drogach, w tym ścieżkach leśnych, asfaltowych i polnych, czy nawet na torach motocrossowych. Jednym słowem, quady sportowe są idealne do wyścigów i możemy na nich na prawdę poszaleć, wchodząc ślizgiem w zakręty. Co jednak, gdy w okolicy mamy raczej trudne tereny, z dużą ilością stromizn, czy terenów podmokłych? Wtedy musimy wybrać quad terenowy z napędem na cztery koła. Taki quad bez problemu pokona wszelkie doły i pagórki, rzeczki i bagienka. Jest idealny do jazdy po bezdrożach.

Gdy już mamy załatwiony wybór rodzaju quada, przychodzi czas na jego parametry. Jeżeli chodzi o quady terenowe, to przyzwoitą mocą, jaką powinny dysponować jest 200cm3 – powinien bez większych problemów udźwignąć 90kg na grzbiecie podczas jazdy po umiarkowanie trudnym terenie. Na totalne szaleństwo będziemy potrzebowali nieco więcej. W przypadku quadów sportowych, które nie muszą stawiacz czoła aż tak trudnemu terenowi, pojemność nie odgrywa aż tak wielkiej roli i te 200cm3 powinno wystarczyć na sporą dawkę szaleństwa.

Kupując quad terenowy trzeba zwrócić uwagę na przeniesienie napędu – zdarza się, szczególnie w chińskich konstrukcjach, że montowane są zwykłe łańcuchy, jak w quadach sportowych, no i napęd tylko na tylną oś. Takim quadem nie pojeździmy po bezdrożach i możemy zapomnieć, że wygrzebie się z większej kałuży.

No i jeszcze jedna ważna rzecz, mianowicie nasz budżet. Minimalną kwotą, jaką opłaca się inwestować w quada jest około 6000-8000 złotych. Za te pieniądze możemy kupić całkiem przyzwoity używany sprzęt. O nowym możemy niestety zapomnieć, bo za tą cenę możemy jedynie myśleć o zakupie quada produkcji chińskiej, co odradzam z uwagi na kiepską jakość wykonania i wysoką awaryjność. Nowego quada dobrej marki japońskiej lub amerykańskiej możemy kupić w cenie powyżej 10 tysięcy złotych, a najlepiej 12-15 tysięcy. Ze swojej strony polecam sprawdzone quady marki Kymco, których ceny nie odstraszają, a jakość wykonania jest bardzo dobra.