Wielu z nas lubi jeździć na nartach. Część umie świetnie jeździć, a część robi to rekreacyjnie, tylko i wyłącznie dla zabawy i miło spędzonego czasu. Bardzo często wybierając się na stok rezerwujemy dla niego cały dzień, bo przecież trochę pojeździmy, trochę posiedzimy, pójdziemy do baru przy wyciągu i wypijemy gorącą czekoladę czy kawę, aby się rozgrzać. Oczywiście nie możemy zapomnieć też o regularnym jedzeniu, bo narty to wspaniała zabawa, ale też spory wysiłek dla organizmu. Przecież nie chcemy zasłabnąć na stoku…
Aby nauczyć się jeździć potrzebne są chęci i cierpliwość. Czy słyszeliście kiedyś o kimś, kto nauczył się robić… w zasadzie cokolwiek, bez wkładu pracy i odrobiny (no dobrze, przyda się trochę więcej niż odrobina…) cierpliwości?
Przed stawianiem pierwszych kroków na nartach należy być przygotowanym na kilka wywrotek, niechcianych potknięć i parę siniaków. Jednakże kiedy już nauczymy się jeździć, to będzie to jedna z naszych ukochanych rzeczy do roboty zimą. Turystyka narciarska to świetna sprawa!