Pamiętacie ten moment, kiedy po raz pierwszy wsiedliście za kierownicę samochodu? Ja pamiętam i niestety nie wspominam tego za dobrze. Jak się okazało, stres był większy niż myślałam. Mimo, że kurs prawa jazdy Lublin wykupiłam w dobrej firmie, to jednak miałam pewne wątpliwości, czy ja się aby na pewno do tego nadaję.
Jak się okazało, już zaraz po wyjeździe z parkingu samochód zgasł. Na szczęście miałam bardzo wyrozumiałego instruktora, który nie krzyczał i tak na prawdę mało się odzywał, ale teraz wiem, że gdyby nie on to pewnie nie zdałabym tego egzaminu. Instruktor nie krzyczał, nie rozpraszał mnie, po prostu na lepszego nie mogłam trafić. Z tego co wiem, to teraz zajmuje się lekcjami nauki jazdy, ale na zachodzie. Nie wiem, czy sam chciał się przeprowadzić, czy jest tak dobry, że pojechał i tam uczyć.
Dziś wiem, że decyzja o zrobieniu prawa jazdy była jedna z najlepszych w moim życiu. W końcu nie wyobrażam sobie, aby ktoś w XXI w. nie miał czym jeździć i musiał prosić o wszystko innych.